mam problem z w/w routerem. Kilka dni temu router podczas normalnej na pracy (OpenWrt Gargoyle ) zerwal polaczenie, a jego diody zaczely okresowo migac. Do routerka nie dalo sie w zaden sposob dostac. Rozebralem go i wlutowalem piny, a nastepnie za pomoca kabla CA-42 wlasnie probuje wgrac nowe oprogramowanie zgodnie z poradnikiem na tej stronie:
http://dar3kg.blogspot.com/2010/06/naprawa-tp-link-wr1043nd.html
Wszystko wydaje sie byc ok do momentu wpisania komendy:
bootm 0xbf020000
Router jakby zawiesza sie na tym poleceniu i niestety nie uruchamia bootloadera. Po wylaczeniu i ponownym wlaczeniu R powraca w tryb awaryjny, migajac diodami i sygnalizujac w terminalu blad "Not valid address in Flash".
Probowalem juz kilku romow i niestety bez efektow. Ktos ma jakis pomysl?
Przepisuje, ale zwazam na ew. blad. Router padl sam od siebie, a nie przez zle flashowanie. Obawiam sie, ze moze to byc sprzetowy problem, np. uwalona kosc.
Znajde gdzies oryginalny firmware od tp-linka (bez boot), mozliwy do wgrania przez terminal? Na stronie tp-linka jest do sciagniecia jedynie z boot.
Witam nie koniecznie do tych modeli lutujesz piny można bez lutowania, wpinasz piny bez lutowania i też chodzi. Ratowałem już nie raz ten modeli, tu masz link do mojego chomika tam jest soft oryginał bez boota.