Tak jak w temacie. Czyżbym zrobił co podobno nie można zrobić? Ale od początku.
Router RT-N16 zakupiony kilka lat temu, po rozpakowaniu wgrane Tomato było wszystko ok, po około roku nie był już mi potrzebny został zaszufladkowany.
Aż do wczoraj. Miałem potrzebę uruchomienia go i pomyślałem, sokoro tyle lat leżał w szufladzie to zrobię mu aktualizację. I tak sobie wszedłem na forum i czytam, że jest jakiś Merlin. Myślę... a wgram sobie tego "czarodzieja". Nie doczytałem, nie doumiałem się i... za pomocą programu ASUS Firmware Restoration bezpośrednio na tomato wgrałem Merlina wersję RT-N16_374.43_42E7j9527.trx. I router nie chce wstać. Znowu pomyślałem, skopałem wgram przy pomocy Asusowego programu jakąś wersję oryginalną softu i będzie ok. Myliłem się. Dalej nie wstaje. Robię ten tak zwany twardy reset 30/30/30 i wgrywam dopiero oprogramowanie oryginalne ze strony Asusa i nic.
Model Asus RT-N16
Ver. A1
Może ktoś coś pomoże? Może ktoś jakieś literki i cyferki napisze z których wyczytam jak go uratować, jakie kroki poczynić? Ktoś chętny? ;-)
wciśnij WPS włącz power , jak zacznie szybko mrugać dioda trzymaj jeszcze 20 sec , puść wps i po chwili wyłącz router . w ten sposób wyczyścisz mu nvram . Wgraj od nowa firmware przez firmware restoration i powinien się uruchomić , jeśli nie to szukaj przyczyny gdzie indziej (kondensator , zasilacz itd.... )
Po wgraniu fw daj mu się chromić , czasem trwa to nawet 30 min
30/30/30 w asusach nie działa
Edytowany przez mosfit dnia 05-04-2020 23:34
mosfitdzięki, pomogło!
Ale... za pierwszym razem nie udało się. Nie podaję się i robię jeszcze raz całą operację (nie brałem pod uwagę uszkodzeń sprzętowych, bo router działał przed całą tą moją "operacją"). Wyczyściłem nvram (wg. Twoich wskazówek), zresetowałem i od nowa wgrałem firmware przez ASUS Firmware Restoration, ale tym razem mówię sobie... dam mu trochę czasu może za szybko go odłączam. Poszedłem sobie zagrać FIFE na PS4, jeden mecz 20 min., więc niech się "mieli". Wracam i... świeci dioda od WiFi, dioda zasilania świeci na ciągło... udało się! Router wstał!
Wielkie dzięki!
Teraz jak siadłem Tobie podziękować to widzę, że dopisałeś: